czwartek, 2 sierpnia 2012

Ju ar maj namber łaan.!


A jeśli chodzi o te głupie pierdolenie na mój temat? Droga wolna, szmaty.

Nie jest dobrze, nigdy nie będzie.


Nie szukam drugiej połówki, wyciągam ją z lodówki xD

Go away and die, or something.

Nie każdy facet to świnia. Trafiają się też osły i barany.

Prawie miałam trójkącik zeszłej nocy, brakowało mi tylko 2 osób. xD


Jeśli się cofam, to tylko po to by wziąć rozbieg.

Ostatnio wszystkie dni wyglądają jak piątek trzynastego.

Szczęście? Kwestia podejścia. ; D

Powtórz, bo nie równo się oplułeś.




Jestem idiotką, lubię być idiotką. Polecam to uczucie. ; D

Zero uczuć, zero sentymentów. *.*


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz